test

WIADOMOŚCI

Menadżer Alonso szykuje grunt pod transfer do IndyCar?
Menadżer Alonso szykuje grunt pod transfer do IndyCar?
Przyszłość Fernando Alonso ponownie staje się głośnym tematem. Media zaczynają spekulować, że Hiszpan w końcu może zakończyć karierę w F1 na rzecz występów w pełnym cyklu IndyCar.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
W zeszłym roku Alonso wywołał ogromne zamieszanie, gdy ogłosił iż rezygnuje ze startu w GP Monako na rzecz występu w wyścigu Indy 500, aby spróbować sięgnąć po potrójną koronę sportów motorowych.

Wedle doniesień McLaren szykuje się do wyjścia poza świat Formuły 1 i chce stworzyć własny zespół w amerykańskiej serii. Początkowo miałaby to być współpraca z istniejącą ekipą, a od sezonu 2020 własna drużyna.

Plotki te zostały podsycone przez niedawną informację iż ekipa z Woking zatrudniła w roli konsultanta byłego mistrza tej serii- Gila de Ferrana.

"Widujecie go już u nas" mówił Zak Brown, szef zespołu. "W Detroit podczas wyścigu IndyCar za kilka tygodni również będzie obecny, tak samo jak często kręci się w naszym garażu w F1."

Wedle doniesień do Detroit wybiera się również sam Zak Brown, ale co ważniejsze ma być z nim także Luis Garcia Abad, czyli menadżer Fernando Alonso. Dalszych spekulacji nie ma sensu propagować, gdyż wiadomo iż hiszpański zawodnik od lat nie potrafi dobrze wstrzelić się w F1, a odkąd ogłosił, że jego nowym celem obok chęci zdobycia trzeciego tytułu w F1 jest wywalczenie potrójnej korony sportów motorowych, decyzja o jego rozbracie z tym sportem w zasadzie może być ogłoszona w każdej chwili.

Kluczowy w tym wszystkim może być czerwiec. Hiszpan w tym roku dzieli swoje obowiązki między występy w F1 i w pełnym cyklu WEC, aby pod koniec czerwca po raz pierwszy spróbować zwyciężyć w Le Mans, na co ma duże szanse jeżeli jego auto nie zaliczy awarii. Gdy tak się stanie do zrealizowania celu jakim jest potrójna korona sportów motorowych zabraknie mu więc już tylko wygranej w Indianapolis 500 i jego dotychczasowe priorytety mogą ulec zmianie.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

9 KOMENTARZY
avatar
skilder3000

30.05.2018 15:50

0

Wie ktoś co z tunerem? Bo już środa


avatar
Jameson

30.05.2018 16:01

0

Czasy lecą, ale nie potrafię sobie wyobrazić F1 bez Nando. Chciałoby się zobaczyć go ponownie w topowym bolidzie. :(


avatar
Artur fan

30.05.2018 21:48

0

czyżby szykowało miejsce dla Roberta ???????


avatar
Heniek007

30.05.2018 22:03

0

@1 Mozesz rozwinąć myśl?


avatar
Mariusz_Ce

30.05.2018 23:37

0

@3 Też jestem fanem Roberta. Mega fanem talentu i determinacji, ale ludzie...Dorosnijcie , takie komentarze są zbędne i co najmniej hmmm głupie, a już na pewno nie poparte logiką.


avatar
Artur fan

31.05.2018 10:29

0

@ głupi jesteś ROBERT bendzie jeździł w ferrari albo w mercedesie


avatar
viggen

31.05.2018 14:22

0

Wg Martina Brundle, Alonso po tym sezonie kończy z F1. Jak byłem młody kibicowałem Alonso do pierwszego tytułu. Po tym jak stał sie "burakiem" odpuściłem. Dopiero teraz w McL Alonso stał się takim kierowcą, jakim powinien być od samego początku i zawsze. W każdym razie obecnie ze starych wyjadaczy w F1 został nam Alonso i Kimi. Odejdzie Kimi - będzie mi trochę smutno. Odejdzie Alonso - nawet nie zatęsknię :) Wstane w domu, poklaszcze mu za tyle lat udziału w F1 na stojąco (szacunek trzeba oddać) ale smutno mi z tego powodu nie będzie.


avatar
Skoczek130

31.05.2018 16:49

0

@Jameson - odejdzie Nando, przybędzie Lando... Norris. ;)


avatar
MacGyver

01.06.2018 15:58

0

Byłoby świetnie, gdyby się przeniósł. Pokazał swoim występem, że będzie należał do czołówki, chociaż w IndyCar jest wielu utalentowanych kierowców. Rossi, który w f1 nie zwojował niczego wielkiego również udowadnia swoimi występami, że umie bardzo wiele.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.